Czy podjadanie naprawdę jest niezdrowe? Przyglądamy się tematowi przekąsek.

Na pewno wielokrotnie słyszeliście, że podjadanie między posiłkami jest niezdrowe.
Oczywiście dostarczanie organizmowi pożywienia w sposób nieprzerwany przez cały dzień jest niewskazane. Zdarzają się jednak takie sytuacje, w których trudno dotrwać do następnego posiłku.
Otóż lepiej niż głodzić się, będzie sięgnąć po przekąskę. Zdrową przekąskę, która nie dostarczy organizmowi potężnej dawki cukru. Powoduje to bowiem ogromny skok glukozy we krwi i jego gwałtowne opadanie. Efektem jest krótkotrwały zastrzyk energii i późniejszy równie gwałtowny kryzys energetyczny. Robimy się senni, poirytowani i jeszcze bardziej zmęczeni niż przed przekąską.

 

Jak wybierać wartościowe produkty? Zacznij od zwrócenia uwagi na skład. Czytanie etykiet pomoże uniknąć wielu błędów żywieniowych. Dodatki takie jak wysokoprzetworzone oleje, duża ilość cukru czy wręcz coraz popularniejszego syropu glukozowo-fruktozowego nie pomagają stworzyć zbilansowanej diety.
Najlepszym rozwiązaniem są oczywiście świeże owoce i warzywa, ale te nie zawsze przetrwają wiele godzin w torebce czy plecaku szkolnym naszych pociech.

 

Doskonałą alternatywą są soki. Tłoczone z owoców nie rozcieńczone z koncentratu, bez dodatku cukru – słodkie z natury. Zaspokoją nie tylko pragnienie, ale i zapotrzebowanie organizmu na minerały i witaminy.
Szczególnie polecamy soki:
– z jabłek (Paweł Dobrosz, Rembowscy, Folwark Wąsowo), które zawierają między innymi potas, żelazo i witaminę C, która skumulowana jest pod skórką – stąd tak istotne jest spożywanie owocu w całości lub tłoczenie soku z całych owoców; jabłka odkwaszają organizm i wspomagają pracę układu pokarmowego;
– z wiśni (Cherry Tree), wspaniałej skarbnicy minerałów, witamin, błonnika i pokaźnej dawki przeciwutleniaczy; wiśnie mają dobroczynny wpływ na serce;
– z borówki amerykańskiej (Happy Berry), która jest doskonałym źródłem kwasu foliowego, a oprócz tego wspomaga pracę oczu, działa ochronnie na wątrobę i obniża poziom „złego” cholesterolu.
Ciekawe są również mieszanki różnych owoców. Najpopularniejsze dodatki do podstawowego smaku soku to: chroniąca układ moczowy żurawina, aronia, z którą powinien się zaprzyjaźnić każdy nadciśnieniowiec i orzeźwiająca mięta.

 

Owoce zdecydowanie wolisz pochrupać a nie przepadasz za tymi gumowymi suszonymi owocami do żucia? Wypróbuj owoce Puffins, które owszem, są suszone ale w specjalnej technologii próżniowej. Pomaga ona zachować ich wartości odżywcze oraz sprawia, że owocom bliżej do wspaniałych czipsów, niż mordoklejek. Owoce Puffins nie są dosładzane ani siarkowane, co spotyka większość dostępnych owoców suszonych, a co nie pozostaje bez wpływu na nasze zdrowie. Twoje dzieci je pokochają, bo mimo iż bez dodatku cukru, zawierają naturalną słodycz owoców.

 

Inną ciekawą alternatywą owocowej przekąski jest Buri Beri, czyli owocowe listki. Pyszne zamiast cukierków czy gumy rozpuszczalnej, wegańskie i nieprzetworzone, wyłącznie z owoców. Oprócz klasycznego smaku jabłkowego są dostępne także w wersjach: jabłko i malina, jabłko i truskawka oraz jabłko i czarna porzeczka.
 Od dziecka jesteś fanem sezamków? Wypróbuj ciekawych połączeń smakowych sezamków raw od Papagrin, Burak i imbir wzmocnią odporność organizmu a żurawina wzmocni Twój umysł.

 

Jeśli należysz do osób, którym zależy na bardziej konkretnych przekąskach mamy dobrą wiadomość. Obecnie wraca się do wielu tradycyjnych metod konserwacji pożywienia, jak na przykład suszenie. Dzięki temu zawsze możesz mieć przy sobie konkretną sztukę mięsa!
Suszona Wołowina Wild Willy Beef Jerky to bogate źródło białka o korzystnym aminogramie. Stanowi solidne źródło białka bez sztucznych barwników i konserwantów zawartych w większości wędlin i popularnych jako przekąska kabanosów. To 100% wołowe mięso, które zostało uwędzone drewnem olchowym. Sycące na bardzo długi czas, z pewnością zasmakuje również dzieciom jako alternatywa dla niezdrowych, przesolonych i tłustych czipsów.

 

Marzysz o kanapce, ale drżysz na myśl o sandwichu prosto z folii? Nie ufasz gumowym bułkom z pierwszego lepszego sklepu? Lubisz ciemne pieczywo, ale wiesz, że to z marketu bywa ciemne przez dodatek karmelu, a nie ziaren z pełnego przemiału? Wypróbuj chlebek Papagrin, który nie dość, że bezglutenowy i pełnoziarnisty, to w dodatku całkowicie BIO. Występuje w wielu wersjach smakowych z ciekawymi dodatkami, takimi jak: cukinia, szpinak, buraki czy kapusta kiszona. Zaspokaja głód a zawartość siemienia lnianego posiada dobroczynny wpływ na układ pokarmowy.
Nie taka przekąska straszna, jak ją malują. Jeśli tylko jest zdrowa, my jesteśmy jak najbardziej za!
Autor zdjęć do artykułu: Ewa Jarosz, dietetykwstolicy.pl